środa, 6 czerwca 2012

Rozdział.1

- Zwyciężczynią ostatniego losowania dzisiejszego wieczoru, która wygrała kawalera numer dziesięć jest... Rukia Kuchiki !

Rukia aż otworzyła usta z wrażenia, gdy usłyszała mistrzynię ceremonii wieczoru dobroczynnego. Przyszła na niego ze swoją najlepszą przyjaciółką, Orihime Inoue.Okrzyki, trąbienie i oklaski w reprezentacyjnej sali hotelu w centrum Norfolk oszołomiły ją.
Wygrała? O Boże! Teraz dopiero doszły do niej konsekwencje tego, co zrobiła. Już sam fakt, że zgodziła się uczestniczyć w losowaniu na cele dobroczynne randki z jakimś słynnym kawalerem, źle świadczył o stanie jej umysłu. To że wygrała, oznaczało praktycznie, że zapłaciła za randkę z facetem! I to obcy!
 Zacisnęła zęby i spojrzała na swoją przyjaciółkę, która siedziała z nią przy stoliku.

- Orihime, zabiję cię.

W duchu obwiniała samą siebie za te trzy kieliszki szampana, wypite wcześniej, co miało swoje udział w podęciu tej idiotycznej decyzji.

- Zabić mnie? Zwariowałaś? - Orihime wyszczerzyła zęby.- To najlepsze, co mogło cię spotkać.-  Gratuluję! Fantastycznie!

- Nie mogę uwierzyć, że dałam ci się namówić na to losowanie! - wycedziła Rukia, usiłując się uśmiechnąć.

- Przecież chcesz mieć dziecko - przypomniała jej brutalnie przyjaciółka.

- Ale nie z nieznajomym!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz